środa, 6 listopada 2019

7 powodów: Przyjaciele

Czy jest tu ktoś, kto nie zna jeszcze jednego z najlepszych seriali wszech czasów, czyli Przyjaciół? Myślę, że trudno byłoby znaleźć osobę, która w ogóle by go nie kojarzyła. Z okazji 25-lecia serialu, Kelsey Miller napisała książkę o kulisach jego powstawania. Czy warto ją przeczytać? Na to pytanie spróbowałam dzisiaj odpowiedzieć, tradycyjnie w siedmiu punktach ;)



7 powodów, dla których Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie jest dobrą lekturą dla fanów tego serialu:


1. Przedstawia historię powstania Przyjaciół.

Kiedy serial po raz pierwszy pojawił się na antenie, w 1994 roku, miałam 5 lat. Pierwszy raz spotkałam się z nim ładnych parę lat później, na Canal +. Wtedy Przyjaciele byli już hitem i nigdy nie zastanawiałam się, jak wyglądały początku tworzenia tego serialu, czy od początku był dobrze przyjęty, czy efekt końcowy był zgodny z pierwszymi zamysłami duetu scenarzystów. Pod tym względem książka odpowiedziała na pytania, które nawet nie wiedziałam, że mam! Z zainteresowaniem przeczytałam rozdział o tym, jak poznali się Marta Kauffman i David Crane, jak wyglądały początki ich wieloletniej współpracy, jakie produkcje zrealizowali, zanim wpadli na pomysł napisania serialu o szóstce przyjaciół, mieszkających w Nowym Jorku. O dziwo, Przyjaciele wcale nie zapowiadali się na hit od samego początku, a producenci mieli wątpliwości, czy taka formuła się przyjmie. Ale nie zdradzam już nic więcej ;)

2. Pozwala dowiedzieć się więcej o obsadzie.

Zanim dowiedziałam się, że istnieje w ogóle taki serial, cała szóstka głównych aktorów miała już status gwiazdy, ale dla większości z nich rola w Przyjaciołach stanowiła wielki przełom w karierze. Z książki Kelsey Miller dowiemy się, jakich zajęć imali się, zanim otrzymali swoje role, kto z nich w ogóle nie planował kariery aktorskiej, kto starał się o inną rolę, niż ostatecznie otrzymał i jak bardzo ich własne cechy wpłynęły na kreację odgrywanych przez nich postaci. Był to chyba mój ulubiony rozdział w całej książce, bo w końcu z inną obsadą serial mógłby wyglądać zupełnie inaczej.

3. Zawiera ciekawostki i anegdoty z planu.

Oprócz mnóstwa informacji o obsadzie, w książce znajdziemy też sporo fragmentów wywiadów, wspominków z planu, anegdotek o kręceniu poszczególnych scen, ciekawostek, skąd wzięły się niektóre wątki (np. ciąża Phoebe), czy jaki udział w ostatecznym kształcie wyemitowanego materiału miała publiczność. Niestety z tym punktem wiąże się też pewien minus - jak na tego typu publikację, takich smaczków z planu było po prostu za mało. Autorka w kilku rozdziałach wdaje się w rozwlekłe upolitycznione wywody, które z chęcią wymieniłabym na więcej opisów zabawnych sytuacji zza kulis.

4. Umiejscawia serial w konkretnej epoce.

Jeżeli ktoś dopiero niedawno zaczął oglądać Przyjaciół, niektóre aspekty serialu mogą być dla niego dziwne, niezrozumiałe, czy wręcz szokujące, jak na przykład - dlaczego cała obsada jest biała. Trzeba jednak wziąć pod uwagę czas, w jakim powstawała ta produkcja, realia lat 90. i jak wyglądał wtedy przemysł rozrywkowy. Miller wyczerpująco omawia te kwestie, wyjaśniając, z czego wynikały kontrowersyjne dzisiaj aspekty Przyjaciół, i udowadniając, że wbrew pozorom pod pewnymi względami był to serial przełomowy. Jedno jest pewne - gdyby Przyjaciele powstawali dzisiaj, cała produkcja wyglądałaby zupełnie inaczej!



5. Pokazuje ogromny wpływ serialu na odbiorców.

Mimo początkowych wątpliwości, czy serial w ogóle się przyjmie, w krótkim czasie zyskał on miano kultowego, wpływającego nie tylko na widzów w Stanach, ale i na całym świecie. Od masowego strzyżenia “na Rachel”, przez wyrastające jak grzyby po deszczu kawiarnie, aż po nawiązujące do serialu tatuaże, autorka opisuje, jak globalnym fenomenem stali się Przyjaciele i jaki wpływ na kulturę masową mają aż do dzisiaj. Upłynęło już 25 lat od emisji pierwszego odcinka, a zainteresowanie tym serialem wcale nie słabnie, wręcz przeciwnie - ludzie na całym świecie dalej chętnie oglądają powtórki w telewizji czy za pośrednictwem Netflixa, a starsze pokolenia fanów zarażają młodsze. Miller podejmuje próbę wyjaśnienia fenomenu Przyjaciół, tego, co aż tak przyciąga do nich widownię, i myślę, że dobrze poradziła sobie z tym zadaniem.

6. Pozwala przypomnieć sobie najciekawsze sceny i cytaty.

Książka przedstawia historię Przyjaciół w porządku chronologicznym, krótko omawiając przy okazji fabułę i główne wydarzenia z poszczególnych sezonów, często podając też kultowe cytaty. Wiadomo, że najlepszym sposobem na odświeżenie swojej znajomości serialu jest obejrzenie go w całości kolejny raz (i kolejny, i kolejny, i jeszcze raz… ;)), ale to zajęłoby znacznie więcej czasu, niż przeczytanie książki. Za pośrednictwem tej lektury można więc ułożyć sobie w głowie chronologię wydarzeń, czy która scena albo cliffhanger miały miejsce w którym sezonie. A do tego dowiadujemy się, w których momentach twórcy rozważali ostateczne zakończenie serialu i co decydowało o przedłużaniu produkcji na kolejne sezony.

7. Udowadnia, że Przyjaciele naprawdę byli przyjaciółmi!

Ludzie, którzy na ekranie grają przyjaciół, wcale nie muszą lubić się w prawdziwym życiu, ale w przypadku serialowej ekipy tak nie było - ta szóstka naprawdę szczerze się ze sobą zżyła i prezentowała rzadką w tej branży postawę “jeden za wszystkich, wszyscy za jednego”. Autorka może nie zbudowała wokół tego faktu całej książki, ale z pewnością poświęciła mu sporo uwagi, opisując konkretne sytuacje, które pokazywały, jak silne więzi połączyły szóstkę ekranowych przyjaciół. W sumie zawsze zakładałam, że jak przez tyle lat spędza się razem niezliczone godziny na planie, to musi zaowocować to jakąś zażyłością, ale miło było dowiedzieć się, że nie tylko Monica, Rachel, Phoebe, Ross, Chandler i Joey stanowili zgraną paczkę, ale również Courteney, Jennifer, Lisa, David, Matthew i Matt.

Napis z tyłu okładki głosi, że książka Miller jest pozycją obowiązkową dla fanów serialu, ale i dla tych, którzy jeszcze go nie znają, a chcą dowiedzieć się, o co tyle szumu. Nie do końca się z tym zgadzam, bo mam wrażenie, że ktoś kto nigdy nie oglądał Przyjaciół, śmiertelnie się przy niej wynudzi, nie znając bohaterów i fabuły (nie wspominając o tym, że książka jest jednym wielkim spoilerem). Ci, którzy serial oglądali, mają z nim osobiste skojarzenia, znają perypetie ulubionych postaci, mają swoje bardziej i mniej lubiane wątki, dla nich więc książka Kelsey Miller będzie ciekawym źródłem zakulisowej wiedzy o czymś, co jest im dobrze znane - takim osobom mogę więc szczerze tę pozycję polecić. Nie jest idealna, miejscami zbyt wiele w niej polityki a zbyt mało faktycznego skupienia się na Przyjaciołach, ale mimo to lektura sprawiła mi wiele przyjemności i zachęciła mnie, żeby kolejny raz obejrzeć wszystkie odcinki (i jeszcze raz, i znowu… ;)).

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu SQN.



A Wy należycie do fanów Przyjaciół? :)






2 komentarze:

  1. Świetny pomysł na recenzję! Ja również jestem oczarowana tą pozycją i będę ją polecać wszystkim, którzy lubią serial :)

    OdpowiedzUsuń