Dzisiaj mija dokładnie rok od dnia, w którym założyłam tego bloga. Jak widać ta data wypada blisko początku nowego roku, więc upiekę dwie pieczenie przy jednym ogniu, równocześnie podsumowując ostatnie 12 miesięcy mojej działalności tutaj, jak i mój czytelniczy rok 2017.
Tak właśnie wyglądała pierwsza wersja mojego blogowego nagłówka ;) Ktoś jeszcze pamięta początkowy wygląd bloga, z czarnym motywem i białym tekstem? Obecna wersja podoba mi się o wiele bardziej!
Trochę historii: Z zamiarem założenia bloga nosiłam się dość długo, ale nie byłam pewna, czy pisanie recenzji to coś dla mnie i czy wystarczy mi wytrwałości i samozaparcia, żeby regularnie zamieszczać posty. Wreszcie, pod koniec 2016 roku, doszłam do wniosku, że nigdy się nie dowiem, jeśli nie spróbuję i postanowiłam zabrać się za stworzenie swojego książkowego miejsca w sieci, jak tylko wrócę ze świątecznego wyjazdu. I tak 10 stycznia 2017 roku powstał mój własny blog, miejsce, gdzie mogłam zacząć dzielić się swoimi opiniami o książkach, ciekawymi czytelniczymi akcjami, nowościami wydawniczymi i wszystkim, co tylko z książkami związane. Dość długo głowiłam się nad nazwą, aż w końcu, w środku nocy, przyszło mi na myśl "Z herbatą wśród ksiażek", zainspirowane starym programem przyrodniczym Z kamerą wśród zwierząt. Uznałam, że ta nazwa będzie pasować idealnie, jako że jestem herbatoholiczką i zwykle kiedy czytam, towarzyszy mi kubek (Albo dzbanek. Albo od razu cały termos.) tego napoju. Nazwa może trochę długa, ale spodobała mi się i do tej pory nie zetknęłam się z podobną.
To był bardzo ciekawy rok, nie sądziłam, że przez ten czas uda mi się tak rozwinąć swoją blogową działalność. Wiem, że do czołówki jeszcze mi daleko i nawet nie mam takich aspiracji, ale i tak z zadowoleniem patrzę na poniższe liczby.
Przez ten rok:
- napisałam łącznie 112 postów, w tym 62 recenzje;
- 94 cudowne osoby zaobserwowały mój blog;
- nazbierało mi się 22146 wyświetleń;
- nawiązałam współpracę, krótszą lub dłuższą, z 17 wydawnictwami i kilkorgiem autorów;
- od wspomnianych wydawnictw i autorów otrzymałam łącznie 66 książek.
Może dla kogoś nie są to oszałamiające wyniki, ale ja bardzo się z nich cieszę i nie żałuję, że zdecydowałam się dołączyć do blogosfery. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się dzielić ze mną to doświadczenie!
Podsumowanie czytelniczego roku 2017
- Ilość przeczytanych książek: 151
- Ilość przeczytanych stron: 48246
- Książek po angielsku: 22
- Ukończone wyzwania czytelnicze: Sherlockowe wyzwanie książkowe u Kulturalnej Pyry, osobiste wyzwanie książkowe na Goodreads - 151 książek na zaplanowane 120.
Moja biblioteczka wzbogaciła się o ponad 260 tytułów. Nie, ja też nie wiem, kiedy to wszystko przeczytam :P
Rozliczenie noworocznych postanowień
Na początku swojej blogowej działalności zamieściłam post ze swoimi postanowieniami na 2017 rok. Jak wyszła mi ich realizacja?
- Przeczytać minimum 120 książek. ✓
Jak pisałam wyżej, dobiłam do 151, więc przy tym postanowieniu mogę postawić ptaszka ;)
- Pożyczać z biblioteki chociaż 2 książki na miesiąc. ✓
Może nie w każdym miesiącu były to dokładnie dwie, ale w sumie przez cały rok przeczytałam 24 książki z biblioteki, więc to postanowienie sobie zaliczam.
- Kupować mniej książek, ale za to ładniejsze wydania. ✓/ X
Jeżeli chodzi o kupowanie mniej, to chyba zdjęcia i liczba powyżej wyraźnie wskazują, że poległam na całej linii. Udało mi się za to wzbogacić o kilka pięknych wydań, na przykład skompletowałam serię Puffin in Bloom, na którą chorowałam od dłuższego czasu.
- Przeczytać minimum 12 książek z listy BBC. X
Tutaj też poległam, w dodatku na finiszu, bo przeczytałam tych książek 11, kończąc rok ze skreślonymi 55 pozycjami na 100.
W tym roku nie robię sobie specjalnie postanowień, bo przede mną nowe, niekoniecznie książkowe wyzwania i nie jestem w stanie przewidzieć, ile czasu na czytanie będę w stanie wygospodarować. Chciałabym przeczytać 100 książek, ale nie będę specjalnie pluć sobie w brodę, jeśli mi się nie uda. Czytanie jest bardzo ważną częścią mojego życia, ale nie najważniejszą, muszę więc nauczyć się zachować równowagę :)
Wow! *o* Gratuluje Ci tak wspaniałych osiągnięć :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że 2018 rok będzie dla Ciebie jeszcze lepszy! Życzę Ci determinacji i chęci w prowadzeniu bloga :) Pamiętaj też, żeby wszystko robić z uśmiechem ;*
Pozdrawiam! Dolina Książek
Dziękuję serdecznie! <3
UsuńŻyczę Ci kolejnego roku blogowania, pełnego inspiracji książkowych.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuńSuper podsumowanie ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratuluję <3 Jak dla mnie widać tutaj ogrom pracy, kreatywności i radości z czytania <3 Uwielbiam Twojego instagrama i na bloga postaram się częściej zaglądać :) Ja nie mam pojęcia, jak pod względem czytelniczym wypadł poprzedni rok xD Zgubiłam systematyczność w zapisywaniu, gdzieś koło kwietnia xD
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńMoże to i lepiej nie zapisywać, więcej radochy z czytania :D